Wydarzenia z sobotniej nocy w maleńkiej miejscowości Garnki, na jednym z tamtejszych mostów, wywołały sporo zamieszania. Osoba prowadząca osobowego samochód marki Ford nieoczekiwanie wpadła w barierki mostu. W rezultacie tego zderzenia ruch na tej arterii komunikacyjnej został na kilka godzin sparaliżowany.
Kierujący pojazdem, zamiast czekać na przybycie służb ratunkowych, podjął decyzję o opuszczeniu miejsca zdarzenia. Zostawił swoje uszkodzone auto, które blokowało drogę, co dodatkowo utrudniało sytuację.
Obecnie sprawa jest pod nadzorem miejscowej policji, która przeprowadza działania mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego incydentu oraz odnalezienie sprawcy.