Kluczowe inwestycje i projekty dla Kołobrzegu zatwierdzone w budżecie na rok 2025

Podczas najnowszej sesji Rady Miasta Kołobrzeg, głosowanie nad budżetem na rok 2025 zakończyło się zdecydowaną większością głosów na tak – 16 radnych poparło propozycję, podczas gdy 5 wstrzymało się od głosu. Nie padł ani jeden głos przeciwny. Taki rezultat oznacza, że droga do realizacji istotnych inwestycji i projektów, które mają wpływ na dalszy rozwój miasta, jest teraz otwarta.

Anna Mieczkowska, Prezydent miasta Kołobrzeg, stwierdziła, że przedstawiony budżet jest ambitny i skoncentrowany na rozwoju, odpowiadając jednocześnie na aktualne potrzeby mieszkańców. Dodała również, że inwestycje są skierowane w infrastrukturę, drogi oraz zdrowie mieszkańców, co ma zapewnić harmonijny rozwój miasta.

Zaplanowane wydatki według budżetu wynoszą 647 milionów złotych, a dochody są szacowane na 517 milionów złotych. Powstały deficyt – 131 milionów złotych – zostanie pokryty z nadwyżek z lat ubiegłych a także z korzystnych pożyczek. Na inwestycje majątkowe przewidziana jest rekordowa suma, a mianowicie 233 miliony złotych. Środki te zostaną rozdysponowane na różne cele, w tym na infrastrukturę jak zagospodarowanie brzegów Parsęty, budowa schroniska dla zwierząt, termomodernizacja miejskich budynków czy budowa parkingów typu Park and Ride. Budżet uwzględnia również inwestycje drogowe, takie jak przebudowa ulic Kresowej i al. I Armii Wojska Polskiego czy remonty mniejszych dróg.

Budżet uwzględnia również kontynuację programów zdrowotnych dla mieszkańców, co świadczy o tym, że ma on charakter prospołeczny. Władze miasta zapewniają, że realizacja tych projektów wpłynie korzystnie na jakość życia w Kołobrzegu.

Niemniej jednak, nie wszyscy radni podzielają optymistyczne spojrzenie na budżet. Jacek Woźniak – przewodniczący klubu Koalicja Samorządowa – ocenił, że jest to solidny budżet, choć bez rewolucyjnych zmian. Stwierdził: „Budżet przygotowany solidnie, bez fajerwerków […]. Deficyt nie jest zaskoczeniem, bo dochody majątkowe są niskie i musimy korzystać z preferencyjnego kapitału dłużnego”.